Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
 

Jeszcze na ostatnim, przed stanem wojennym festiwalu polskiej piosenki w Opolu w 1981 r. Izabela Trojanowska z zespołem „Stalowy bagaż” w przeboju „Podaj cegłę” śpiewała m.in.: Przyjdzie wiosna, wnet wyrosną/Setki nowych hut/Wszystkiego wokół będzie w bród! (autor: Andrzej Mogielnicki).

Na szczęście czasy stalinowskie, które wykpiwał tekst rzeczonego hitu, jak i jaruzelskiego stanu wojennego - bezpowrotnie, miejmy nadzieję, minęły. Tymczasem wczorajsza decyzja obecnych właścicieli dawnej Nowej Huty, w czasach PRL Huty im. Lenina, czyli obecnej Huty im. T. Sendzimira - międzynarodowej spółki ArcelorMittal Poland (AMP) - kładzie kres podstawowej działalności tego dawnego symbolu bierutowskiej epoki. Nawiązując do piosenki Trojanowskiej można więc powiedzieć, że obecnie nie dość, że hut nie przybywa, ale wręcz, że „zwijają” one działalność.

Z oświadczenia AMP wynika ponadto, że produkcja podejmowana w dawnej Nowej Hucie i Hucie Katowice zostanie pozostawiona w tej ostatniej.

Nie wynika to rzecz jasna z jakichkolwiek ideologicznych, czy też pozamerytorycznych względów. Z komunikatu opublikowanego przez właścicieli Huty wynika, że o decyzji zamknięcia wielkiego pieca zadecydowały pieniądze, a ściśle rzecz biorąc - połączenie się kilku zabójczych dla kontynuowania działalności takiego zakładu, jak huta, czynników.

Według Sanjaya Samaddara, szefa AMP, „pandemia COVID-19 ma ogromne konsekwencje dla europejskiego hutnictwa. Mimo że od kilku tygodni obserwujemy niewielki wzrost popytu, spowodowany głównie uzupełnianiem zapasów, to zapotrzebowanie na stal jest wciąż znacząco niższe niż przed pandemią. A to oznacza, że musimy podjąć trudne decyzje - w tym przypadku niestety decyzję o trwałym zamknięciu wielkiego pieca i stalowni”.

Gwoli ścisłości w praktyce od niemal roku oba obiekty dawnej Nowej Huty były zamknięte, choć czasowo. Zaś pracownicy przeniesieni w inne miejsca, bądź, w związku z pandemią przebywający na tzw. postojowym.

Kierownictwo huty wymienia, oprócz powyższych, kilka dalszych powodów swojej decyzji.

Poza pandemią, poszło o niedawną decyzję Komisji Europejskiej o kolejnym zwiększeniu kontyngentów bezcłowych na import wyrobów stalowych spoza UE w czasie, gdy zapotrzebowanie na stal w Europie gwałtownie spadło. Jak również o „wysokie koszty energii i wprowadzenie dodatkowych opłat w ramach rynku mocy, który wejdzie w życie w styczniu 2021 r.”. Wreszcie zadecydował „brak równowagi pomiędzy europejskimi producentami stali i producentami z krajów trzecich, którzy, w przeciwieństwie do hutnictwa w UE, nie ponoszą kosztów związanych z europejskim systemem handlu uprawnieniami do emisji CO2”.

W tej sytuacji producenci stali coraz częściej przenoszą produkcję poza kraje unijne, gdzie jest ona tam znacząco tańsza.

Nie dziwi więc reakcja pracowników i związkowców. Jak informowało Radio Maryja szef „S” w AMP, Władysław Kielian, ocenił: - Jest to decyzja, która nam absolutnie komplikuje życie. Nie wiemy, jak pracownicy to przyjmą. Będziemy się zastanawiać, co w tym przypadku robić, bo to jest decyzja tragiczna. W tej chwili najważniejsi są pracownicy i nie przyjmujemy do wiadomości żadnych pomysłów zwolnień grupowych.

Przyszłość pokaże, jaką mają wartość zapewnienia wspomnianego prezesa AMP, Sanjaya Samaddara, który oświadczył: „Będziemy blisko współpracować z naszymi partnerami społecznymi, aby wypracować możliwie najlepsze rozwiązania dla pracowników, których dotyka ta decyzja”. Bowiem w końcu pracę straci nie tylko 650 zatrudnionych w dawnej Nowej Hucie pracowników. Do tej liczby doliczyć należy zatrudnionych w zakładach kooperujących. Łącznie straci więc pracę kilka tysięcy osób.

Samaddar co prawda zapewnia przy tym, że jego firma chce nadal produkować stal w Polsce. Zaś koksownia w krakowskim oddziale AMC będzie dalej pracowała, tak jak i część przetwórcza huty (dwie walcownie, linia ocynkowania i malowania blach). Slaby (półprodukty) na potrzeby krakowskich walcowni będą z kolei pochodziły głównie ze stalowni w Dąbrowie Górniczej.

Mimo to czarno widzą przyszłość związkowcy z WZZ Sierpień’80. Przewidują, że „decyzja o likwidacji części produkcyjnej Huty Sendzimira w Krakowie oznacza koniec tej huty i jest zapowiedzią wyjścia ArcelorMittal tak z Polski, jak i z państw członkowskich Unii Europejskiej. Przeniosą produkcję hutniczą tam, gdzie nie ma unijnego haraczu, gdzie nie obowiązują żadne normy klimatyczne i gdzie wyzysk jest niestety normą”.

{crossposting}

Czytaj więcej

Morawiecki: KSO, NSO dostęp do pomocy dla pacjentów będzie sprawiedliwy

Mateusz Morawiecki

Morawiecki: Dzięki proponowanym rozwiązaniom takim jak m.in. wdrożenie KSO czy NSO dostęp do pomocy dla pacjentów będzie sprawiedliwy w całym kraju.

Więcej…

Komu Polacy mogą jeszcze ufać?

Niewiele zostało instytucji, których nie udało się wciągnąć w bieżącą grę polityczną. Jedną z nielicznych jest Rzecznik Praw Obywatelskich – urząd, który od lat cieszy się prestiżem, a który na szczęście sprawowali wybitni prawnicy i osoby mocno angażujące się w obronę praw obywateli, także przedsiębiorców. Tym bardziej smuci medialne zamieszanie wokół tej instytucji.

Więcej…

Buda: Stany Zjednoczone są dla Europy partnerem strategicznym - politycznie i gospodarczo

Reforma Światowej Organizacji Handlu (WTO), relacje handlowe UE-USA i wsparcie handlowe dla Ukrainy to tematy poruszane podczas posiedzenia Rady UE ds. Zagranicznych w formacie handel w Brukseli.

Więcej…

Kowalczyk: wartość dodana dla rolnika

Wicepremier Henryk Kowalczyk udziela wywiadu telewizyjnego (fot. MRiRW)

Wicepremier, minister rolnictwa i rozwoju wsi Henryk Kowalczyk podczas konferencji w Brześciu Kujawskim przypomniał, że Krajowy Plan Odbudowy i Zwiększania Odporności (KPO) jest programem, który ma wzmocnić gospodarki wszystkich krajów europejskich po pandemii COVID-19.

Więcej…

Maląg: Obecnie jesteśmy na 4. miejscu w Europie z najniższym bezrobociem

Młodzież z całego kraju zgromadziła się w Warszawie na konferencji poświęconej sytuacji na rynku pracy w Polsce. Udział w dyskusji wzięła minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg.

Więcej…