Minęły cztery tygodnie odkąd ministerstwo cyfryzacji zaproponowało dla uczniów grarantannę. Resort chciał w ten sposób zorganizować uczniom czas tak, aby możliwie najmniej odczuli trwającą kwarantannę.
- Jeśli kilka tygodni temu ktoś powiedziałby nam, że o naszej Grarantannie pisać będą media w Japonii, Chinach, Rosji, Hiszpanii, Finlandii, Turcji, Izraelu, Indonezji, we Włoszech, na Węgrzech, czy na Tajwanie, pewnie byśmy nie uwierzyli. Ale takie są fakty. Pierwsza odsłona naszego cyklu wzbudziła niespotykane zainteresowanie. Co dla nas najważniejsze – nie tylko w zagranicznych mediach, ale przede wszystkim wśród uczestników – mówi minister cyfryzacji Marek Zagórski. – Odpowiadając na ten pozytywnym odzew postanowiliśmy rozszerzyć nasze działania – dodaje szef MC.
- Mamy nadzieję, że druga odsłona Grarantanny będzie cieszyła się równie dużym zainteresowaniem jak pierwsza. W ciągu ostatnich czterech tygodni 28 tysięcy uczniów rozwiązało zagadki paragrafowe, 15 tysięcy wzięło udział w quizach historycznych, webinar o tym jak stworzyć grę wideo obejrzało 14 tysięcy osób - mówi minister. - W sumie naszą stronę www.grarantanna.pl odwiedziło w tym czasie niemal 300 tysięcy osób. To świetny wynik - dodaje szef MC.
Podsumowując pierwszą odsłonę Grarantanny warto także wspomnieć o tym, że w trakcie wyzwania Grarantanna JAM uczniowie stworzyli 40 gier komputerowych, a podczas wyzwania #edukatywni nagrali 475 wideo-lekcji, które obejrzało 10 tysięcy osób. Podczas Grarantanny ministerstwo cyfryzacji zorganizowało także turniej jakiego jeszcze nie było – Grarantanna Cup.