Indoor skydiving, to stosunkowo młoda dyscyplina sportu, dzieli się na dwie główne konkurencje: artistic events i formation skydiving. Ma też jeszcze kilka podkategorii, które są na etapie tworzenia. Sołtyk na początku 2019 roku na zawodach The Wind Games w Hiszpanii był najlepszy w tzw. Solo speed. Polega na wykonaniu trzech figur obowiązkowych w jak najkrótszym czasie.
W indoor skydivingu można osiągnąć prędkość nawet 300 kilometrów na godzinę. To wywołuje wrażenie, szczególnie, gdy przy tej prędkości trzeba jeszcze zrobić specjalne układy na czas.
- Ten sport jest o tyle fajny, że nie wymaga się żadnych uprawnień, czy kursów. Podstawą jest kombinezon, kask, gogle, buty sportowe i rękawiczki. Tak naprawdę przypadkowy człowiek z ulicy może zacząć go uprawiać - twierdzi Sołtyk.
Według samego zawodnika Polska zaskakująco dobrze radzi sobie w tej dyscyplinie.
- Nadchodzą mistrzostwa świata w Lille, tam głównym celem jest jak najlepszy wynik w czwórce. Trenuję teraz ostro z partnerami. Można porównać to do skoków narciarskich: powiedzmy, że niczym Kamil Stoch triumfowałem na razie indywidualnie, ale teraz przygotowujemy się do zawodów drużynowych. Damy z siebie wszystko i warto śledzić nasze poczynania - mówi Sołtyk o planach.