– W czasach, gdy inwestorzy zaczynają każdą złotówkę oglądać dwa razy, zanim przeznaczą ją na inwestycję budowlaną, odpowiedzią na ich obawy związane z przyszłością takiej inwestycji może być cost management – tłumaczy Bartosz Dąbrowski, prezes zarządu Techbud Kosztorysy. - Ta usługa sprowadza się do planowania, zarządzania i kontrolowania kosztów inwestycji ponoszonych przez inwestorów i generalnych wykonawców na każdym etapie planowania nieruchomości. Prowadzenie takich działań ma realny wpływ na wzrost rentowności i bezpieczeństwo inwestycji, a w niektórych przypadkach może inwestycję wręcz uratować – przekonuje.
– Nigdy nie jest za wcześnie, by skorzystać z narzędzi, jakie daje nam cost management – twierdzi Dąbrowski.
Jego zdaniem im wcześniej zostaną rozpoznane prawdopodobne optymalne koszty powstania nieruchomości, tym lepiej dla inwestycji i wszystkich stron zaangażowanych w jej realizację.
- Zwłaszcza że zaczynamy od najbardziej podstawowych spraw, czyli od surowców, kapitału ludzkiego czy sprzętu potrzebnego na budowie, co pozwala na optymalizację przewidywanych wydatków. Dzięki temu już na etapie planowania możemy uniknąć sytuacji, w której inwestycja przekracza przewidziany budżet, minimalizując ryzyko overspendingu – uważa prezes.
W jego przekonaniu najbliższe lata oznaczają kolejne miliony metrów kwadratowych w każdym segmencie rynku. Przy rosnących cenach surowców i stabilnie rosnących wg GUS płacach, koszty inwestycji także będą rosnąć, co zmusi inwestorów do poszukiwania partnerów z doświadczeniem w optymalizacji kosztów i zarządzaniu ryzykiem. Dla firm zatrudniających ekspertów znających się na każdym aspekcie budowy nadchodzą lata intensywnej pracy.