Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
 

Ułatwienie możliwości realizowania lądowych elektrowni wiatrowych w gminach, które wyrażają wolę lokowania takiej infrastruktury, przy zachowaniu maksymalnego bezpieczeństwa oraz zapewnienia pełnej informacji o planowanej inwestycji dla mieszkańców okolicznych terenów - to główny cel nowelizacji tzw. ustawy odległościowej.

Premiera raportu „Energetyka wiatrowa na lądzie - założenia reformy i propozycja ustawy” odbyła się w Warszawie z udziałem m.in. wiceminister rozwoju, pracy i technologii Anny Korneckiej.

- Transformacja energetyczna dzięki lądowej energetyce wiatrowej to szybszy rozwój polskiej gospodarki. To wielostronne korzyści dla branży, dostawców energii wiatrowej, ale też mieszkańców i samorządów - powiedziała wiceminister Kornecka na konferencji prasowej towarzyszącej prezentacji raportu.

- Zmiany, jakie proponuje MRPiT w prezentowanym raporcie mają charakter ewolucyjny. Zasada 10H będzie dalej obowiązywać, ale umożliwimy udostępnianie na mocy planów miejscowych terenów pod farmy wiatrowe, jeśli taka będzie wola gmin i okolicznych mieszkańców. Biorąc pod uwagę ograniczenia wynikające z określenia jednej sztywnej zasady odległościowej, bardziej efektywnym podejściem w tym zakresie jest uelastycznienie ww. ustawowej zasady odległościowej i oddanie większego władztwa w zakresie wyznaczania lokalizacji elektrowni wiatrowych poszczególnym gminom w ramach procedury planistycznej zmiany planów miejscowych opracowywanej dla nowej elektrowni wiatrowej. Tym samym wychodzimy naprzeciw oczekiwaniom wielu interesariuszy lokalnych, którzy o takie zmiany do nas się zwracali, a których głos jest również słyszalny w raporcie UNGC
- dodała Anna Kornecka.

- Dla mnie osobiście jeszcze jeden głos w dyskusji jest bardzo ważny - głos odbiorców energii. Przemysł jest największym konsumentem energii w Polsce. I to właśnie przemysł, jego konkurencyjność i wręcz zdolność przeżycia - zależy od cen i czystości energii. To jest wymóg podstawowy dla coraz większej liczby firm - produkcja w oparciu o źródła bezemisyjne. Rosnące ceny energii mogą wypchnąć nasze krajowe firmy nie tylko z rynków międzynarodowych, ale nawet zagrozić opłacalności ich produkcji na rynek krajowy - mówiła wiceminister.

{crossposting}