Wszystkie inwestycje mają charakter transgraniczny i mają na celu poprawę infrastruktury na osi północ-południe.
- Pomimo pandemii, w bardzo krótkim czasie od powołania Funduszu, dokonaliśmy pierwszych inwestycji. Pierwszej w październiku 2020 roku, a ostatniej w maju tego roku. Strategia Funduszu zakłada inwestycje w trzech obszarach: transporcie, energetyce i infrastrukturze cyfrowej. W każdym z tych sektorów mamy już po jednej inwestycji. Bardzo ważne jest to, że każda inwestycja dotyczy więcej niż jednego państwa. Takie założenie przyjęliśmy w strategii inwestycyjnej Funduszu. Jestem przekonana, że myśląc w ten sposób - o regionie jako całości, a nie o poszczególnych krajach, jesteśmy w stanie dużo lepiej, efektywniej odpowiedzieć na potrzeby naszych państw w tej części Unii Europejskiej - podkreśla Beata Daszyńska-Muzyczka, prezes Banku Gospodarstwa Krajowego i Przewodnicząca Rady Nadzorczej Funduszu Trójmorza.
- Planujemy, że docelowa wielkość Funduszu Trójmorza wyniesie 3-5 mld euro. Obecnie w Fundusz zaangażowanych jest 10 inwestorów, większość z nich to regionalne banki rozwoju; jest też pierwszy inwestor prywatny. Liczymy, że prywatnych środków będzie coraz więcej. Prowadzimy rozmowy z inwestorami ze Stanów Zjednoczonych, Japonii, Korei, Australii i Kanady - mówi Beata Daszyńska-Muzyczka.
Prezes BGK zaznacza, że projektów jest dużo. Doradca finansowy Funduszu zidentyfikował dotychczas ponad 180 projektów infrastrukturalnych.
Według szacunków m.in. Spotdata udział środków prywatnych w inwestycjach infrastrukturalnych w regionie wynosi obecnie ok. 30-40 proc., podczas gdy na zachodzie Europy jest to 60-70 proc. W dłuższej perspektywie kraje Trójmorza powinny dążyć do osiągnięcia podobnych proporcji.
{crossposting}