Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
 

- Rozprzestrzeniająca się epidemia koronawirusa to przede wszystkim zagrożenie zdrowia publicznego - stwierdził prezes NBP, Adam Glapiński w wypowiedzi dla PAP.

- Dlatego bardzo dobrze, że rząd podejmuje zdecydowane i wyprzedzające działania, aby ograniczyć rozprzestrzenianie się koronawirusa SARS-COV-2 i ryzyko zarażania kolejnych osób. Będzie bardzo dobrze, jeśli Polacy w najbliższym czasie pozostaną w domach i radykalnie ograniczą bezpośrednie kontakty z innymi ludźmi.

W przekonaniu prezesa oczywiście takie działania będą powodowały krótkotrwałe zaburzenia gospodarcze, bo części osób będzie trudniej pracować, część firm ograniczy sprzedaż, spadnie popyt na ich produkty, a także mogą się pojawić problemy z tzw. łańcuchem dostaw, szczególnie gdyby zaburzony był częściowo transport międzynarodowy. - Jednak takie działania, choć krótkookresowo dotkliwe, długofalowo będą korzystne, bo ograniczą straty zdrowia i życia ludzi, i tym samym będą także korzystne dla gospodarki – uważa Glapiński.

- Mamy świadomość, że sytuacja przedsiębiorstw pogorszy się. Szczególnie będzie to dotyczyć transportu i części usług. Niekorzystnie będzie na nas oddziaływać także istotne pogorszenie koniunktury w otoczeniu naszej gospodarki, zwłaszcza w strefie euro. Dlatego też należy szybko podjąć działania zmniejszające obciążenia dla przedsiębiorstw i osób, których dotknie spadek dochodów, albowiem przynajmniej przejściowo znajdą się oni w trudnej sytuacji – dodaje prezes NBP.

Jego zdaniem obecnie zakłada się, że wpływ rozprzestrzeniania się koronawirusa na gospodarkę będzie przejściowy i skoncentrowany głównie w pierwszym i drugim kwartale br. Przewidywania te obarczone są jednak znaczną niepewnością, bo trudno określić, jak szybko uda się opanować epidemię i jakim kosztem.

- (...) Narodowy Bank Polski uważnie przygląda się sytuacji i analizuje potrzebę ewentualnych działań. Operacyjnie obecnie najważniejsze jest sprawne działanie systemu płatniczego oraz płynne dostarczanie gotówki. Oba te zadania są realizowane bez zakłóceń. Nie ma żadnego ryzyka, że gotówki zabraknie. Obecnie jest ona dostarczana do banków komercyjnych na bieżąco, w całym kraju, bez żadnych opóźnień i ograniczeń. Z powodu zwiększonych wypłat klientów, w niektórych miejscach, mogą występować chwilowe opóźnienia w dostawie gotówki z centrów logistycznych banków komercyjnych i firm obsługujących gotówkę, ale nie ma mowy o jakichkolwiek trwałych problemach. Jednocześnie nie ma żadnych zaburzeń w działaniu systemu płatniczego, który funkcjonuje sprawnie i efektywnie – kończy szef NBP Adam Glapiński.

.

{crossposting}