Prezes KUPS mówił o negatywnych skutkach podwyższenia podatku VAT na napoje owocowe z 5 do 23 proc. Zwracał także uwagę, że dotychczasowy preferencyjny podatek w wysokości 5 proc., pozwolił na stworzenie napojów owocowych unikalnych w skali europejskiej. Wpłynął także na rozwój polskich firm i marek na rynku soków, nektarów i napojów, a tym samym na stały zbyt owoców i warzyw od polskich rolników.
- Odkąd wprowadzono preferencyjny podatek VAT w 1994 r., spożycie soków, nektarów oraz napojów owocowych i warzywnych tylko w ciągu 10 lat zwiększyło się aż 12-krotnie - dodał. - Dziwne, że w projektowanej przez ministerstwo finansów nowej matrycy VAT podatek ten obniżono np. na chipsy, czy niektóre ciastka, a równocześnie podwyższono na napoje owocowe - podobnie jak na egzotyczne owoce morza, typu homary czy langusty. To niepokoi tym bardziej, że wg naszych prognoz spowoduje to odwrócenie się konsumentów od drożejących napojów produkowanych na bazie soków na rzecz mało wartościowych z punktu widzenia wartości odżywczych napojów gazowanych z dużą zawartością konserwantów i innych dodatków chemicznych.
Z punktu widzenia polskiej gospodarki i interesów narodowych istotny jest także fakt, że produkcją napojów owocowych zajmują się głównie polskie firmy. - Polska branża produkcji soków i napojów owocowo-warzywnych oparła się inwazji zagranicznych firm. Wszystkie wiodące marki w tej kategorii, to firmy polskie. Jedna z czołowych marek światowych zajmuje poniżej 3 proc. rynku polskiego - zaznaczył na zakończenie Pawlak.