Jednocześnie podkreślił: - Niemniej warto byśmy sobie w tym kontekście już teraz zadali pytanie: co należy uczynić, by obecny kryzys stał się przyczynkiem do budowy nowego ładu, bardziej zrównoważonej architektury gospodarczej naszego globu oraz wynegocjowania nowej umowy społecznej? Jak sprawić byśmy wyszli z niego silniejsi, a nie zdruzgotani? Kluczem jest tu, w mojej opinii, ponowne przemyślenie tego, jak na nowo przełożyć fundamentalne wartości humanizmu na praktykę polityczną, społeczną i gospodarczą.
- W Polsce, w moim kraju, solidarność stała się synonimem wolności i odpowiedzialności za siebie nawzajem - przypomniał. - Solidarność została przyjęta jako nazwa dla wielkiego ruchu społecznego, który w latach osiemdziesiątych przyczynił się do obalenia Żelaznej Kurtyny i przyniósł Europie jedność. Dziś idea solidarności może stać się fundamentem globalnej jedności. Walcząc z pandemią, myślimy o świecie, w którym solidarność między narodami, ale też między pokoleniami, pozwoli zbudować bardziej zrównoważone systemy gospodarcze - funkcjonujące w bezpiecznym otoczeniu, z przemysłem szanującym środowisko naturalne, z pracą zorganizowaną w oparciu o szacunek do człowieka i jego rodziny.
Zdaniem prezydenta podstawą budowy świata solidarnego jest poszanowanie życia, którego kruchości każdy z nas jest teraz bardziej świadomy.
- Po-pandemiczna rzeczywistość to również era nowoczesnych technologii. Myślimy tu jednak o technologiach w służbie człowieka, nie zaś wypierających go. Wierzę, że będziemy świadkami coraz ściślejszej integracji technologicznej a także coraz bardziej elastycznej współzależności - zarówno w wymiarze geograficznym, jak i sektorowym - podkreślił prezydent.
- W wizji tej nie może zabraknąć silnych podmiotów państwowych - rządów, które odważnie kształtują relacje pomiędzy instytucjami, korporacjami i obywatelami. Państw, które stymulują rozwój gospodarki i dbają, by nie odbywał się on kosztem pracowników. Państw, które bronią praw słabszych i które tworzą warunki do inkluzywnego rozwoju gospodarczego. Gospodarki nie wyregulują się same, potrzebna jest aktywna rola systemów społecznych
i politycznych, oparta na dialogu i transparentności - zaakcentował Andrzej Duda.
- Tylko droga wyznaczona takimi drogowskazami solidarności pozwoli państwom i społeczeństwom na zbudowanie ładu, w którym ludzie będą mieli poczucie, iż pandemia koronawirusa stanowiła bolesną lekcję, z której potrafiliśmy wyciągnąć właściwe wnioski. Połączmy wysiłki w walce o lepsze miejsce do życia i pokojowe relacje między nami – zaapelował na zakończenie.
{crossposting}