Chcemy rozwoju polskiej kinematrografii, skonstuowaliśmy i wdrażamy mechanizmy które na to pozwolą. Jest to m.in system “zachęt” wspierający produkcję audiowizualną także tych powstających w koprodukcji z producentami zagranicznymi. Żeby otrzymać dotację trzeba przejść tzw test kulturowy, jeśli osiągnie się 51% dostaje się 30% dotacji kosztów kwalifikowanych. Trzeba też pamiętać, że PISF może dofinansować nawet 50% kosztów. Górną granicą dotacji państwowych jest 20 mln zł na podmiot.
Ważnym elementem kwalifikującym do otrzymania “zachęty” jest tzw test kulturowy, można go przejść na różne sposoby, kryteria dotyczą fabuły, obsady, miejsca gdzie realizowany jest film. Merytoryczne kryteria fabularne to m.in czy dotyczy Polski lub europy, czy przekazuje ważne wartości z polskiej lub europejskiej kultury czy jest oparty na twórczości literackiej polskiej lub europejskiej. Pytamy również o to czy film jest realizowany w Polsce, czy w przedsięwzięciu uczestniczą polscy specjaliści i czy wykorzystywana jest przy jego realizacji polska infrastruktura. Przyciągamy inwestorów za pomocą zachęt. I widzimy już pierwsze efekty działania tego systemu. Poza systemem “zachęt” uruchomionym przez PISF istnieją również fundusze regionalne które wspierają produkcję. Tam jest prowadzony test kulturowy w którym badamy wpływ produkcji na dany region.
Do dzisiaj spośród ponad sześćdziesięciu zespołów filmowych powołanych w PRL przetrwało 6 z czego 4 w Warszawie.
Wszystkie te studia zostaną połączone będą wtedy miały ok 170 zatrudnionych osób. Łączymy je w jedną całość. Nowa wytwórnia powstanie we Wrześniu. Jej podstawową funkcja będzie wspieranie rynku.
W zaistniałej sytuacji państwo dotuje wytwórnie które utrzymują się z państwowego majątku jakim są prawa utworów powstałych w zespołach filmowych. Nie chcemy żeby zostawały jakiekolwiek uprzywilejowane grupy które są reliktem poprzedniego systemu.
{crossposting}