Wkrótce korzystając z dorobku 38 instytutów badawczych przedstawi kompleksową ofertę dla przedsiębiorców. Skorzystać z niej będą mogły zarówno start-upy, małe i średnie firmy jaki i wielkie koncerny oraz rynkowi championi. Nowy podmiot jako sieć skupiająca potencjał krajowych instytutów badawczych już na starcie dysponuje kilkuset laboratoriami oraz światowej klasy naukowcami.
- Tę lukę w transferze wiedzy do biznesu wypełni Sieć Badawcza Łukasiewicz. Do dyspozycji rynkowych graczy w Polsce – komercyjnie i niekomercyjnie – oddajemy zaplecze badawcze do rozwijania własnych pomysłów i produktów. Od 1 kwietnia biznes może m.in. korzystać z laboratoriów, pozyskiwać wyniki badań, kupować licencje, zamawiać analizy czy też zgłaszać zapotrzebowanie na konstrukcję najnowocześniejszych urządzeń. Poprzez działania komercjalizacyjne uwalniamy olbrzymi potencjał polskiej myśl naukowej z laboratoriów do konkretnych zastosowań komercyjnych i biznesowych – dodaje wiceminister Dardziński.
– Chcemy stanowić przyjazny i dostępny pomost między biznesem a nauką – uważa Dardziński. - Jesteśmy skłonni sprzedawać biznesowi wyniki badań, prawa ochronne własności intelektualnej, a także wynajmować zaplecze technologiczne i kadry badawcze do przeprowadzania testów własnych pomysłów w warunkach laboratoriów czy półtechniki. Będziemy pomocnym i rozumiejącym biznes partnerem firm oczekujących wsparcia we wskazywaniu kierunków rozwoju ich oferty – deklaruje wiceminister.
Łukasiewicz dysponuje wartym miliardy złotych najnowocześniejszym zapleczem badawczym, którego budowa przekracza możliwości finansowe większości firm. Zatrudnia kadry, którymi na co dzień nie dysponuje znacząca część krajowego biznesu.