Nie będzie oligarchii ani kast, ale jedno środowisko, gdzie każdy sędzia będzie równy. Wprowadzamy zmiany oczekiwane przez społeczeństwo, ale też przez znaczną część środowiska sędziowskiego - podkreślił minister sprawiedliwości Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro podczas prezentacji reformy sądownictwa.
Szybsze postępowanie przed sądem i rozprawy on-line, w których można brać udział również przez smartfon, radykalne ograniczenia biurokracji i stanowisk funkcyjnych, równomierne rozłożenie pracy między sędziów - tak mają wyglądać polskie sądy po wprowadzeniu przez Ministerstwo Sprawiedliwości fundamentalnej reformy - uproszczeniu systemu sądownictwa. Dzięki niej Polacy będą mogli sprawnie załatwić ważne dla siebie sprawy sądowe bez zbędnych formalności i blisko domu, nawet w punktach sądowych zlokalizowanych na terenie własnej gminy.
- Co trzeci sędzia w Polsce jest dziś prezesem, przewodniczącym wydziału albo pełniącym inne biurokratyczne funkcje. Wielu obywateli dzieli od najbliższego sądu ponad sto kilometrów. Wprowadzimy zmiany, dzięki którym sędziowie zamiast zarządzać, będą sądzić, a obywatele uzyskają dostęp do sądu nawet we własnym telefonie. To fundamentalne zmiany, które całkowicie zmienią polskie sądownictwo - powiedział Zbigniew Ziobro.
W efekcie reformy z trzech tysięcy funkcyjnych sędziów ponad dwa tysiące wróci zza kierowniczych biurek do pełnego orzekania. Dziś dochodzi do sytuacji, że w niewielkich sądach z 5 sędziów aż 4 zajmuje stanowiska funkcyjne i orzeka z tego względu w niepełnym wymiarze. Zdarzały się nawet sądy, w których wszyscy sędziowie byli funkcyjni.
{crossposting}