Ocena użytkowników: 4 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka nieaktywna
 
Prezydent Andrzej Duda i szef MON Mariusz Błaszczak w otoczeniu żołnierzy na ćwiczeniach Dragon 19

Dragon 19 to egzamin dla wojska ze współpracy z pozostałymi służbami. - Zależy mi na tym, żeby Wojsko Polskie było wojskiem sprawdzonym, jeśli chodzi o zdolności bojowe – powiedział Mariusz Błaszczak, minister obrony narodowej na poligonie w Drawsku Pomorskim.

- Właśnie temu służy przede wszystkim ćwiczenie Dragon - 19. Ale zależy mi również na tym, żeby żołnierze Wojska Polskiego świetnie współpracowali z naszymi sojusznikami z NATO. I temu także służy to ćwiczenie – dodał.

Szef MON obserwował działania pododdziałów sił zbrojnych, poligonie w Drawsku Pomorskim, gdzie odbywają się epizody największego w tym roku ćwiczenia Wojska Polskiego, Dragon – 19.

25 czerwca br. w Orzyszu z udziałem Andrzeja Dudy, prezydenta RP i Mariusza Błaszczaka, szefa resortu obrony odbyło się uroczyste zakończenie największego w tym roku ćwiczenia Wojska Polskiego pk. Dragon-19

Po obejrzeniu działań żołnierzu minister zwrócił uwagę na fakt, że jest to ćwiczenie którego celem jest przede wszystkim zgranie jednostek wojskowych, zarówno wojsk operacyjnych, jak i Wojsk Obrony Terytorialnej. To także egzamin dla Wojska Polskiego ze współpracy z pozostałymi służbami odpowiedzialnymi za bezpieczeństwo.

- Wojsko Polskie jest dobrze wyszkolone i musi być bardzo dobrze wyszkolone. Ale mamy świadomość tego, że te szkolenia mają mieć charakter ciągły, a więc jest to pewien proces, który nigdy nie ulegnie zakończeniu. Szkolenia odbywają się, odbywały się i odbywać się będą. Szkolenia razem z żołnierzami wojsk Sojuszu Północnoatlantyckiego dają także gwarancję dobrej współpracy. Sojusz Północnoatlantycki to najsilniejszy w historii sojusz. To sojusz państw, które są wobec siebie solidarne – podkreślił szef MON.

W ćwiczeniu bierze udział 18 000 żołnierzy i 2500 jednostek sprzętu. Szef MON zwrócił uwagę na obecny na ćwiczeniu komponent lotniczy, który zostanie w przyszłości wzmocniony samolotami F35. - Widzieliśmy samoloty F16, ale także widzieliśmy stare postsowieckie samoloty, które w stosunkowo krótkim czasie, najkrótszym jak to jest możliwe, zostaną zastąpione najnowocześniejszymi samolotami F35. (…) Ten sprzęt jest najlepszy. To jest samolot nieporównywalny z innymi. Nie ma na całym świecie obecnie dostępnego równie nowoczesnego samolotu – powiedział minister.
Szef MON przypomniał także, że w latach 2008-2010 USA zwracały się z do ówczesnego rządu polskiego z propozycją uczestniczenia w programie budowy samolotu F35. Wówczas propozycja została odrzucona

- W konsekwencji odrzucenia tej propozycji jesteśmy zdani na procedurę Foregin Military Sales, a więc taką formułę, która nie zapewnia nam możliwości udziału w produkcji tych samolotów. Tak więc błąd popełniony w latach 2008-2010 dziś naprawiamy, a konsekwencje odrzucenia propozycji złożonej wówczas rządowi koalicji PO-PSL powodują, że te samoloty będziemy kupowali w wyższej cenie, niż państwa, które uczestniczą w programie budowy samolotu F35 - podkreślił minister.

Spotkanie na poligonie było także okazją do złożenia życzeń żołnierzom oraz pracownikom cywilnym z okazji przypadającego wkrótce święta Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych. - Na ręce Pana Generała składam podziękowania za codzienną pracę i służbę, dziękuję także za zaangażowanie i profesjonalizm wszystkim żołnierzom Wojska Polskiego – powiedział szef MON.

{crossposting}