Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
 

- Ostatnia strategia obowiązywała od grudnia 2014 r.; jakże inna była wtedy rzeczywistość naszego bezpieczeństwa pod względem militarnym, infrastrukturalnym, jak i zdrowotnym - mówił Andrzej Duda podczas uroczystości w Pałacu Prezydenckim. 

Prezydent zapewnił, że Strategia Bezpieczeństwa Narodowego uwzględnia wszystkie aspekty, które wydarzyły się pomiędzy 2014 r., a dniem dzisiejszym; także kwestie związane z epidemią

- (...) Dosłownie „dniem dzisiejszym”, ponieważ (...) nad tą strategią pracowaliśmy dosłownie do ostatniego dnia, uwzględniając również wszystkie kwestie związane z niebezpieczeństwami epidemicznym, z którymi zetknęliśmy się w szczególności w ostatnim czasie, i które w oczywisty sposób prowadzą do tego, że trzeba przedsięwziąć także w tej strategii odpowiednie działania na przyszłość – dodał prezydent.

 Następnie przypomniał, że w 2014 r., kiedy poprzednia strategia była przyjmowana, na obszarze RP nie było jeszcze wojsk Sojuszu Północnoatlantyckiego, wojsk amerykańskich, to była zupełnie inna rzeczywistość.

- W międzyczasie był szczyt NATO w Warszawie, przybyły do nas wojska sojusznicze. Mamy dzisiaj ponad 4000 żołnierzy amerykańskich w naszym kraju, mamy żołnierzy innych państw NATO w ramach Enhanced Forward Presence, czyli wysuniętej obecności sojuszu. Mamy dzisiaj tutaj rzeczywiście wschodnią flankę sojuszu, czego w 2014 roku nie było, co jest oczywistym dzisiaj elementem bezpieczeństwa i dla nas, i dla państw bałtyckich, i dla państw NATO południowej części Europy. Nie mieliśmy wtedy współpracy w formacie Bukaresztańskiej Dziewiątki, nie mieliśmy wtedy współpracy infrastrukturalnej, politycznej i gospodarczej w ramach Trójmorza – a więc tych nowych elementów, które w międzyczasie pojawiły się, a mają bardzo poważny związek z bezpieczeństwem w różnych jego aspektach, jest bardzo wiele – dodał prezydent.

Andrzej duda przypomniał, że nie było wtedy gotowego gazoportu w Świnoujściu. - Dzisiaj on jest, rozbudowujemy go do 7,5 mld m3 rocznie. Dzisiaj rozpoczynamy również – można o tym już śmiało mówić, bo są to fakty – budowę Baltic Pipe, a więc tego gazociągu, który ma prowadzić gaz z Szelfu Norweskiego poprzez Danię po dnie Morza Bałtyckiego do Polski.

To są wielkie inwestycje choćby w sektorze energetycznym, które właśnie mają nam gwarantować bezpieczeństwo, mają nam gwarantować także i suwerenność gazową, uniezależnienie od dotychczasowego monopolu, jaki miał Gazprom, jeżeli chodzi o dostawy do Polski, a przede wszystkim uniezależnienie od dostaw z Rosji, z którego to powodu dotychczas bardzo cierpieliśmy. Choćby przez to, że na mocy wciąż jeszcze obowiązującej do 2022 r. umowy gazowej, gaz, który importujemy z Rosji, jest nam sprzedawany drożej, niż muszą za ten gaz płacić Niemcy. Jest to więc oczywisty efekt tego, że nie byliśmy tu w pełni suwerenni, nie mieliśmy pełnej dywersyfikacji. Byliśmy zmuszeni do tego, aby taki kontrakt podpisać. Oczywiście kontrahent bezwzględnie wykorzystał to, by podyktować nam wyższą cenę – zauważył prezydent.

- Dzięki tym wszystkim inwestycjom unikniemy – wierzę w to głęboko – takich niebezpieczeństw w przyszłości i ta strategia działania w tym zakresie przewiduje, także jeżeli chodzi o budowę interkonektorów gazowych z państwami z nami sąsiadującymi, jeżeli chodzi w ogóle o rozwój sieci gazowej w naszej części Europy, w Europie Środkowej – mówił dalej Andrzej Duda.

- Ale to, oprócz tego, oczywiście także i wspomniane już bezpieczeństwo militarne - dodał. - Nie tylko w aspekcie obecności sojuszniczej, lecz także i tego, że o 30 tys. żołnierzy zwiększyły się w ciągu tych pięciu lat nasze Siły Zbrojne, że powstał nowy rodzaj Sił Zbrojnych – Wojska Obrony Terytorialnej; że wzrosło uposażenie żołnierzy, i to w sposób niepomierny, bo średnio o 30%; że zwiększyły się ogromnie nasze wydatki na obronność, bo to prawie wzrost o 40% w stosunku do 2014 r. W istocie zatem te zmiany są tutaj ogromne – zauważył prezydent.

Andrzej Duda przypomniał: - Podpisaliśmy wiele bardzo ważnych kontraktów, które mają prowadzić do modernizacji wyposażenia naszej armii. To choćby rakiety HIMARS, zestawy obrony przeciwrakietowej Patriot, to choćby myśliwce piątej generacji F-35, na których dostawę także umowa ze Stanami Zjednoczonymi została podpisana. Ale to cała modernizacja naszej armii, także w ogromnym stopniu w oparciu o to, co oferuje przemysł krajowy: armatohaubice Krab, moździerze Rak – a więc wszystko to, co dzisiaj znamionuje nowoczesną armię, a w co dalej chcemy polskie wojsko wyposażać, stanowi także ten element naszej Strategii Bezpieczeństwa Narodowego.

W przekonaniu prezydenta to także i obszar bezpieczeństwa ekologicznego, bezpieczeństwa środowiskowego, który również w tej strategii jest poruszony. - I wreszcie aspekt bezpieczeństwa zdrowotnego, choćby właśnie w tym epidemicznym obszarze, o który strategia została mocny sposób w ostatnim czasie uzupełniona. Bo tak też życie pokazało, że to są właśnie te zagrożenia, na których przyjęcie i odparcie musimy być gotowi – dodał Andrzej Duda.

- Bardzo dziękuję, Panie Premierze. Mam nadzieję, że teraz, w najbliższym czasie, będziemy mogli do tego dodać jakże ważną ustawę o zarządzaniu bezpieczeństwem narodowym, a także o obronie cywilnej i ochronie ludności, bo to są te akty, które powinny tę strategię uzupełniać. Mam nadzieję, że w najbliższym czasie powołamy odpowiednie zespoły, które te akty prawne opracują, i będą one mogły zostać przedstawione parlamentowi jako wypełnienie tych ram, które tworzy Strategia Bezpieczeństwa Narodowego (...) – stwierdził na zakończenie prezydent.

{crossposting}