Andrzej Duda podkreślał, że Polacy w Stanach Zjednoczonych zrobili ogromnie wiele dla Polski przez ostatnie dziesięciolecia. Dodał, że to nie tylko wystawianie Polsce dobrego świadectwa przed Amerykanami, ale to także wiele innych bardzo ważnych elementów.
- Nigdy nie zapomnimy tego wielkiego wkładu Polonii w przyjęcie Polski do NATO - akcentował. - To, że dzisiaj wojska USA, amerykańscy żołnierze są obecni na naszej ziemi, współpracują z naszymi żołnierzami, korzysta z naszych poligonów, to, że możemy kupować w Stanach Zjednoczonych najnowocześniejsze, sprawdzone w walce uzbrojenie to jest ogromna Państwa zasługa - zwracał się do Polonii. - Z całego serca za to dziękuję - zaznaczył.
- W Stanach Zjednoczonych mieszka 10 mln Polaków, to nasza największa emigracja, ale zarazem to najczęściej - jak to mówimy - sól naszej ziemi. Kultywują Państwo polskość poddani w życiu ogromnej próbie, bo emigracja, wyjazd 7 tys. km od domu czy urodzenie się tu, w Stanach Zjednoczonych, w polskiej rodzinie czy gdy jedno z rodziców było Polakiem, to wielkie doświadczenie - dodał prezydent.
- I to, że zostało się przy polskości, że jest ona w Państwa sercach, to wymaga wielkiej wdzięczności ze strony Rzeczypospolitej, którą mam zaszczyt i przyjemność dzisiaj tu, przed Państwem, reprezentować. Polska jest Państwu wdzięczna - autentycznie! To nie są słowa grzeczności, a tym bardziej słowa puste. Polacy w Stanach Zjednoczonych - Polonia - ogromnie wiele dla Polski przez ostatnie dziesięciolecia zrobili - podkreślił Andrzej Duda.
- To nie tylko wystawienie Polsce i Polakom dobrego świadectwa tu, przed Amerykanami, przed społeczeństwem, które jest mieszanką tak wielu narodów z całego świata. Ale to także wiele bardzo ważnych elementów, które w międzyczasie zostały dla Polski uzyskane. Nigdy nie zapomnimy tego wielkiego wkładu, jaki nacisk Polonii i Polaków mieszkających w Stanach Zjednoczonych przyłożył do tego, by Polska została przyjęta do Sojuszu Północnoatlantyckiego - dodał.
- Amerykańscy żołnierze i generałowie, którzy na przestrzeni ostatnich lat, gdy służę Polsce jako jej Prezydent, spotykają się ze mną, wielokrotnie podkreślali męstwo i dobre wyszkolenie polskich żołnierzy. Mają bardzo dobry stosunek do nas, do polskich dowódców wojskowych - to się czuje w każdej rozmowie - zauważył.
- Wiem, że - oczywiście - zawdzięczamy to naszym żołnierzom, którzy służyli w Iraku i Afganistanie, którzy po 11 września ramię w ramię z amerykańskimi żołnierzami walczyli w Afganistanie - straciliśmy tam zresztą 44. naszych żołnierzy, a tysiąc żołnierzy i pracowników cywilnych wojska zostało rannych, nieraz bardzo ciężko - ale jest to także ogromna zasługa Polaków odbywających służbę w armii amerykańskiej - dodał.
{crossposting}- W szczególności dziękuję księżom i siostrom, którzy służą tu, w parafii św. Teresy - to rzeczywiście taka polska parafia. 15 proc. mieszkańców. Pan Burmistrz mówi: „Trzeba tu znać polski, bo inaczej ciężko”. Ale to miło i cieszę się ogromnie, że oddają Państwo głosy tu, w swoich lokalnych wyborach, na człowieka, który jest autentycznie zatroskany Polakami, Polską i polskością - choćby przez osobę swojego ojca, który służył społeczności lokalnej przez wiele lat. Doceniacie jego pracę dla całej społeczności Waszego miasta. Dziękuję za to z całego serca - podkreślił prezydent.