Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
 

- Inwestycji prowadzonych obecnie w kraju jest naprawdę sporo. Muszą się przy tym uzupełniać prywatne z publicznymi – uważa minister inwestycji i rozwoju, Jerzy Kwieciński.

W jego przekonaniu gospodarkę napędzają raz jedne, raz drugie.

- Naszemu rządowi udało się rozpędzić te publiczne. Ich wartość sięga poziomu 5-6 proc. PKB. To niemało. Ze środków Unii Europejskiej udało się dotąd uruchomić 65 proc. inwestycji (o wartości 215 mld zł) na łącznie 330 mld zł. Z tego rozliczonych zostało ok. 20 proc. Jednak inwestycje z udziałem środków unijnych już nie są obecnie dominujące w skali całego kraju.

Według ministra teraz w ok. 30 proc. inwestycji zaangażowane są fundusze UE.

- Do największych należy projekt Centralnego Portu Komunikacyjnego, o wartości ok. 35 mld zł – uważa Kwieciński. – Jest bardzo ciekawy, analogicznie do przedwojennej budowy portu w Gdyni. Będzie miał także znaczenie dla rozwoju sieci dróg krajowych i kolejowych. Już obecnie w inwestycje budowy autostrad i dróg ekspresowych zaangażowanych jest 135 mld zł. Zaś na koleje – 70 mld zł. To nie wszystko. Na program czyste powietrze nasz rząd przeznacza w kolejnych latach 103 mld zł, na rozwój dróg lokalnych – kolejne 35 mld zł (do 2028 r.), a na program Mieszkanie+ - ok. 200 mld zł w następnych 10. latach.

W ocenie Kwiecińskiego są to wszystko potężne programy infrastrukturalne do realizacji.

- Łącznie potrzebowalibyśmy na nie ok. 600 mld zł. W najbliższych kilkunastu latach staniemy się największym placem budowy w Europie. Wszystko dlatego, że nadrabiamy wieloletnie zapóźnienia w transporcie (m.in. wiele niedokończonych inwestycji drogowych na Euro 2012 czy kolejowych). W fazie koncepcji znajduje się obecnie program rozbudowy i modernizacji szlaków wodnych, śródlądowych – poinformował na zakończenie min. Jerzy Kwieciński.