Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
 

- Na rynku kredytów hipotecznych mamy prawdziwy boom. W sierpniu wartość złożonych wniosków była aż o 28,5% wyższa niż przed rokiem – szacuje we wrześniowym raporcie mieszkaniowym Metrohouse i Expandera Jarosław Sadowski z Expander Advisors.

W jego przekonaniu w przeciwieństwie do mieszkań, kredyty na szczęście nie drożeją. - Średnie oprocentowanie w przypadku kredytów dla posiadaczy wysokiego (25%) wkładu własnego wynosi 3,79%, podczas gdy przed rokiem było to 3,90%. Niestety zadłużamy się na coraz większe kwoty, więc raty nowo udzielanych kredytów są o 12% wyższe niż przed rokiem – uważa Sadowski.

Ekspert przypomina, że w ostatnim czasie BZ WBK nie tylko zmienił nazwę na Santander.

- Niestety wprowadził też podwyżkę marż. W przypadku wkładu własnego na poziomie 25% marża wynosi teraz 2,19% (było 1,99%), co jest niestety jedną z wyższych wartości na rynku. Nie powinno więc dziwić, że oferta tego banku w naszym rankingu spadła z pierwszego aż na siódme miejsce. Nowym liderem w tej kategorii został natomiast ING Bank Śląski. Należy jednak dodać, że jednocześnie obniżkę wprowadził mBank, więc przeciętna marża nie uległa zmiennie w stosunku do poprzedniego miesiąca. W porównaniu do sytuacji sprzed roku kredyty są natomiast zauważalnie tańsze. Spadło zarówno średnie oprocentowanie kredytów z niskim, jak i z wysokim wkładem własnym – dodaje ekspert.

Według Sadowskiego jeśli chodzi o zainteresowanie kredytami mieszkaniowymi, to wygląda na to, że możemy już mówić o prawdziwym boomie.

- Według BIK wartość złożonych w sierpniu wniosków była aż o 28,5% wyższa niż przed rokiem. Tak szybkie tempo wydaje się jednak nieco niepokojące. Tylko częściowo wynika ono z tego, że coraz więcej osób decyduje się na kredyt. Jest ono tak wysokie również dlatego, że pożyczamy coraz wyższe kwoty, do czego zmuszają nas rosnące ceny mieszkań. Powoduje, to że rata przeciętnego nowo udzielanego kredytu jest o 12% wyższa niż przed rokiem, pomimo wspomnianego spadku średniego oprocentowania – uważa Sadowski .

Osoby, które w najbliższym czasie zamierzają zaciągnąć kredyt hipoteczny przestrzegamy, aby nie przesadzały z zadłużeniem – ostrzega Sadowski. - Oprocentowanie kredytów hipotecznych nie zawsze będzie tak niskie jak obecnie - dodaje. - W przyszłości może ono wzrosnąć tak bardzo, że rata będzie nawet o połowę wyższa niż obecnie. Przed tym zagrożeniem nie da się niestety zabezpieczyć. Na rynku są co prawda dostępne tzw.  kredyty ze stałym procentowaniem, ale dają one gwarancję stabilizacji raty jedynie przez 5 lat. Po tym czasie oprocentowanie ponownie będzie ustalane w oparciu o obowiązujące wtedy stopy procentowe, które mogą być zdecydowanie wyższe niż dziś. Na koniec ostrzegamy, że w sytuacji tak dużego zainteresowania kredytami warto jednocześnie wnioskować w kilku bankach. Starając się tylko w jednym narażamy się na ryzyko, że pieniędzy nie otrzymamy w terminie wskazanym w umowie przedwstępnej – kończy Sadowski.