Jerzy Wysocki

Nie dołączę do chóru oburzonych faktem, iż politycy chcieli sobie podnieść wynagrodzenia. Oczywiście moment najgorszy z możliwych. Głęboka recesja, pracownicy w wielu branżach pozbawieni zajęcia, lub ze zredukowaną pensją, wielka niepewność, jakie straty gospodarce wyrządzi jeszcze pandemia.

Bartek Mayer, doświadczony dziennikarz ekonomiczny, obecnie publicysta Pulsu Biznesu na Twitterze: „ Właśnie się dowiedziałem, że jako dziennikarz nie mogę w (tu nazwa banku) wziąć kredytu. W tej sytuacji zlikwiduje chyba rachunek, który mam od… 25! Lat”.

Mam kilka mieszkań na wynajem, śledzę rynek i czytam analizy, no więc teraz muszę znajomym opowiadać, co będzie dalej. Czy warto kupować, czy raczej sprzedawać? A jak sprzedawać, to w co inwestować? Najbardziej uczciwa odpowiedź brzmi: nic nie wiadomo, nie mam pojęcia.

Pamiętacie jak to było z wakacjami za czasów komuny? Jechało się do jakiejś mieściny lub wioski i od gospodarza wynajmowało pokój. Gospodyni pichciła swojskie jedzenie z produktów rosnących i chodzących po zagrodzie.

Pamiętacie pana Hieronima? To bohater mojego tekstu z lutego ubiegłego roku (znajdziecie tekst na moim blogu WEI). Jeżeli zostaną przyjęte zdroworozsądkowe propozycje Adama Abramowicza, Rzecznika Małych i Średnich Przedsiębiorców, pan Hieronim znajdzie pracę.