Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
 

- Wincenty Witos wziął na siebie odpowiedzialność stanięcia na czele rządu, który 100 lat temu był ostatnią szansą na przetrwanie polskiego państwa - mówił prezydent Andrzej Duda, który w towarzystwie licznej grupy parlamentarzystów złożył wieniec przed pomnikiem premiera utworzonego sto lat temu Rządu Obrony Narodowej.

- Tym symbolicznym gestem wspólnie otwieramy wielkie obchody stulecia bitwy warszawskiej. Utworzenie rządu było wstępem do tamtej wielkiej wiktorii - mówił prezydent, dziękując przedstawicielom opozycji za obecność: - Bardzo dziękuję za ten piękny gest, za to, że jesteśmy tutaj razem, że pokazujemy, że w tych ważnych dla Polski sprawach potrafimy, stojąc obok siebie i będąc wspólnie, oddawać hołd tym, którym ten hołd się w sposób szczególny należy - mówił Prezydent Duda.

Następnie Andrzej Duda uczcił pamięć o wszystkich Ojcach Niepodległości. Złożył kwiaty kolejno przed pomnikami: Ignacego Jana Paderewskiego, Ignacego Daszyńskiego, Romana Dmowskiego, Wojciecha Korfantego i Marszałka Józefa Piłsudskiego.

Kulminacją obchodów była uroczystość nadania jednej z sal w Belwederze imienia Rządu Obrony Narodowej Wincentego Witosa.

- Ta data, 24 lipca 1920 roku, która bardzo często jest datą zapomnianą, chciałbym, żeby była właśnie teraz, w szczególny sposób pamiętana. Chciałbym, żeby była utrwalona jako data hołdu dla jedności. Jedności, która doprowadziła ostatecznie do zwycięstwa, do tego wielkiego wezwania, ale i wielkiej odpowiedzialności i odwagi ówczesnych polityków z Wincentym Witosem na czele z jednej strony, ale przecież na czele także i z marszałkiem Józefem Piłsudskim - mówił prezydent.

{crossposting}