Do tej pory wsparcie dla przedsiębiorców w ramach obu tarcz – finansowej i antykryzysowej - to już 57,5 mld zł, z czego 15,3 mld to wsparcie z tarczy antykryzysowej. Podczas briefingu prasowego minister rodziny, pracy i polityki społecznej Marlena Maląg podsumowała realizację wsparcia dla przedsiębiorców w kraju i na Mazowszu.
Jak poinformowała minister, w ciągu dwóch miesięcy od uruchomienia tarczy antykryzysowej mogliśmy przekazać właścicielom firm w Polsce już prawie 15,3 mld zł.
- Tarcza antykryzysowa to cztery najważniejsze instrumenty - dofinansowanie do wynagrodzeń z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych, umarzalnie pożyczki dla mikroprzedsiębiorców, świadczenie postojowe oraz zwolnienie ze składek ZUS - mówiła minister Maląg.
Jak dodała, instrumenty, które zostały zaproponowane przez rząd w tej trudnej sytuacji gospodarczej, mają na celu przede wszystkim ochronę miejsc pracy przez dofinansowanie wynagrodzeń, żeby pracownicy dostali wynagrodzenia, a firmy mogły normalnie funkcjonować.
W ramach Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych firmy mają możliwość otrzymania dofinansowania do wynagrodzeń pracowników. Do 1 czerwca przyznano już 4,3 mld zł. Tylko w ramach tego instrumentu rząd wpiera już prawie 1 mln pracowników.
- Dużą popularnością cieszy się niskooprocentowa pożyczka dla mikroprzedsiębiorców do 5 tys. zł. To realna pomoc dla mikrofirm na pokrycie bieżących kosztów prowadzenia działalności gospodarczej. Pożyczka jest umarzana, pod warunkiem, że mikroprzedsiębiorca będzie prowadzić działalność przez okres trzech miesięcy od dnia udzielenia pożyczki – wskazała minister Maląg.
Każdego roku, w drugą sobotę maja w godzinach 12.00-16.00 będzie trwało sprzątanie grobów opuszczonych: żołnierzy, bezdomnych oraz cudzoziemców. Wiem, że w każdym kraju na świecie są cmentarze, gdzie znajdzie się choć kilka samotnych grobów. Mocno zabiegam o to, by akcja z czasem miała światowy zasięg. Jestem w kontakcie z amerykańskimi misjonarzami, którzy są “rozsiani” po całym świecie. Mają dużą sieć kontaktów. Trwają także rozmowy z mułłą i rabinem. Mam nadzieję, że włączy się także kardynał Konrad Krajewski. Oczywiście najlepiej byłoby jakby zaangażował się również papież. To jakby są główne założenia, w kierunku których czynię kroki - mówi Marzena Skowyra. Nie zapominajmy o opuszczonych grobach.
Marzena Skowyra
Od początku lat 90 budowaliśmy nasz rynek napojów, soków i nektarów w oparciu o polskie smaki, firmy i smaki. We wszystkich krajach UE, a szczególnie w Europie Środkowej, dominują produkty koncernów zagranicznych. U nas dominują nasze. Stało się tak przez mądrą politykę firm i rządów. Polskie napoje już w latach 90 były lepsze, zawierały więcej soków. Polacy wybierali je, bo dobrze wpływają na zdrowie, dają dodatkową wartość za podobną cenę, a produkty zagraniczne są oparte na chemii. Utrzymanie podatku na dotychczasowym poziomie jest rzeczą priorytetową
Julian Pawlak
Pół roku temu dokonano pewnego rodzaju rewolucji w systemie. Mianowicie zmieniono operatora e-myta z prywatnego na państwowego. Były dwa argumenty – po pierwsze miało to być tańszym rozwiązaniem i dać większą kontrolę państwu, dzięki takim instytucjom m. in. jak policja. Po tych sześciu miesiącach chcemy przyjrzeć się, czy te założenia zostały zrealizowane. Sprawdzimy także czy środki były adekwatne do efektów, czyli czy potrzebne były aż tak wielkie zmiany. Porównamy też system z tymi z innych państw. Krajowy System Poboru Opłat pod lupą Instytutu Staszica
Dawid Piekarz
Często nie mówi się już o „telemedycynie”, ale znacznie szerzej - o „telezdrowiu” czy „zdrowiu cyfrowym”. Nie chodzi wyłącznie o proste rozwiązania umożliwiające kontakt między pacjentem a lekarzem on-line. Mówimy o całym ekosystemie rozwiązań technologicznych i medycznych przenoszących procesy diagnostyki, terapii i rehabilitacji na zupełnie nowe poziomy. W otolaryngologii koncentrujemy się przede wszystkim na diagnostyce i rehabilitacji – w domu pacjenta czy w lokalnym ośrodku. Polacy bardzo chętnie korzystają z takich możliwości, jednak z punktu widzenia całego systemu napotykamy na wiele trudności. Polacy leczą zdalnie w Azji i Afryce